Cloud99 |
Nowy |
|
|
Dołączył: 26 Cze 2005 |
Posty: 29 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/20
|
Skąd: Radlin |
|
|
|
|
|
|
Po pewnym okresie grania na Kontynencie każdy gracz zauważa, że dobre przedmioty - czy to pancerze, tarcze czy też bronie, swoją ceną przewyższają zawartość portfela (w tym przypadku depotu). Co zrobić w sytuacji, gdy nie stać Cię na zakup żadnego z przedmiotów oferowanych na kanale handlowym, których cena wywoławcza jest liczbą czterocyfrową? Co zrobić by zamienić kupki złota na kupki platyny? Co zrobić by zawrzeć nowe znajomości zawiązane na zasadzie „przysługa za przysługę”? Odpowiedź na te frapujące pytania jest krótka: otworzyć własny interes!
Brzmi enigmatycznie, ale nie ma nic prostszego. Każda z czterech profesji w grze ma unikalne zdolności, które można wykorzystać jako źródła zarobku. Oczywiście na początku należy uzyskać pewną ilość pieniędzy na zakup odpowiednich akcesoriów (czary, broń), ale potem wystarczy już wziąć się do roboty, by zapewnić sobie stały strumień dochodów. Przyjrzyjmy się poszczególnym profesjom:
- Czarodziej. Jego umiejętnością, którą można zamienić w źródło dochodów jest możliwość produkcji run. Na tego typu towar jest zawsze zapotrzebowanie - czy chodzi o silne czary ofensywne, czy o leczące. Im silniejszy czar zapisany na runie tym lepiej, gdyż wzrasta cena.
Magowie tworzą wszelkiego rodzaju runy ofensywne, począwszy od Fire Ball, na Sudden Death skończywszy.
Standardową jednostką sprzedaży run jest plecak (backpack).
- Druid. W tym przypadku jest podobnie, jak w przypadku maga. Różnica polega jedynie na rodzaju możliwych do produkcji runów. I tak, o ile czarnoksiężnicy specjalizują się w wypisywaniu na runach czarów ofensywnych, to druidowie produkują runy z czarami leczniczymi – głównie z czarem Ultimate Healing.
- Rycerz. Tutaj sytuacja jest cięższa z prozaicznego powodu - rycerz nie dysponuje odpowiednim potencjałem magicznym, by okiełznać magię wyższych poziomów. Zdany jest więc na inne zdolności, którymi są wysokie poziomy umiejętności bitewnych. No dobrze, ale jakie to ma przełożenie na zarabianie pieniędzy? Aby odpowiedzieć na to pytanie należałoby się przejść po podziemiach Ab’Dendriel, gdzie dziesiątki rycerzy przemierzają korytarze zbierając porozrzucany sprzęt. I to jest odpowiedź- zbieranie przedmiotów i ich późniejsza sprzedaż. Nie ma nic prostszego. Wystarczy się zorientować, gdzie znajdują się potwory o ciekawym „loocie” oraz gdzie można sprzedać zgromadzone przedmioty po najkorzystniejszych cenach. W jeden dzień gry można w ten sposób znacznie zwiększyć swój majątek, a co za tym idzie zakupić lepsze przedmioty, dzięki którym można się wybrać na cięższe potwory. Grabić nie umierać!
- Paladyn. Cóż można powiedzieć. Chyba nic więcej niż w przypadku rycerza. Różnica polega jedynie na tym, że pierwszemu rosną szybciej poziomy umiejętności walki w zwarciu, a temu walki dystansowej. Zasada jest taka sama - dowiedzieć się, gdzie można trafić na cenne przedmioty i eksploatować to miejsce ile się da. Ponadto paladyn może zapisywać kilka czarów na runach by sprzedawać je z zyskiem, m.in. Heavy Magic Missile czy Intense Healing.
Istnieją też inne sposoby na zarobek, aczkolwiek wiążą się one z potrzebą nagłośnienia oferowania usług (krótko mówiąc, na reklamowaniu się). Im więcej ludzi będzie świadomych do kogo się zgłosić po konkretną rzecz, tym lepiej. Propozycje są następujące:
- Płatna eskorta - Czasami ktoś chce się wybrać w jakiś daleki rejon i chce się czuć bezpiecznie, licząc na to, że zawsze go ktoś obroni, czy to przed Hunterem, czy przed innymi graczami. W tym przypadku należy ustalić cennik podróży między danymi miastami, oraz zyskać publiczne zaufanie, gdyż bez tego całe starania na nic. Bo kto zaufa obcemu graczowi o wysokim poziomie, który proponuje wspólną podróż na odludzie?
- Płatny trening - zawsze się znajdzie ktoś, kto chce sobie potrenować. Wystarczy ustalić stawkę liczoną w złocie za każd „przetrenowaną”godziną i już można zarabiać. Szkopuł tkwi w czasochłonności tej formy zarobku. Ale jeżeli musisz napisać wypracowanie, a komputer stoi tak, że masz oko na to co się dzieje, to jest to zajęcie w sam raz dla Ciebie.
- Płatne przyzywanie potworów – Podobne do powyższego. Potwora (summona) można przyzwać, by wspomagał w treningu naszego zleceniodawcę. Oczywiście stawka za godzinę treningu znajdzie odpowiedni przełożenie co do gatunku potwora. Można też oferować pomoc summonami na polowaniach.
- Łowcy głów - To zajęcie, na które zawsze jest popyt. Każdy w pewnym momencie gry znajdzie sobie wroga, którego z chęcią posłałby do piachu. Ale co zrobić w momencie, gdy przeciwnik jest silniejszy? Wezwać kogoś jeszcze silniejszego! Łowca głów po uprzednim sprawdzeniu poziomu ofiary, oraz jej ewentualnych koneksjach i przynależności do gildii wyznacza cztero - (lub pięcio - w zależności od trudności realizacji kontraktu) cyfrową liczbę, którą zleceniodawca płaci po uzyskaniu dowodu śmierci znienawidzonej postaci - czy to ciała, czy potwierdzenia w personaliach na stronie gry. Praca wymaga jednakże zaawansowania i zaangażowania.
- Pożyczanie pieniędzy - Geszeft ist Geszeft, jak mawiają niektórzy. Po przystaniu klienta na warunek oddania trochę więcej niż pożyczył, następuje symboliczne wystawienie weksla. Problem polega na tym, że należy mieć pewien kapitał, z którego można korzystać by pożyczać innym. Należy też dysponować odpowiednim narzędziem nacisku, by w razie czego wymusić spłatę na opornych dłużnikach. Zajęcie na dłuższą metę nieopłacalne, gdyż mało kto chce płacić wysoki procent od pożyczonej gotówki. Ale Geszeft ist Geszeft.
- Sprzedaż ryb – Dobry rybak zawsze znajdzie chętnego na kupno plecaka ryb. Kwestia wypracowania dobrego (czyt. wysokiego) poziomu umiejętności oraz znalezienia głodnego i bogatego wysokopoziomowego maga.
- Sprzedaż cudzego lootu – Kolega nie ma czasu, bądź chęci do łażenia i sprzedawania włąsnego lootu? Pomóż mu, wyręczając go za 5-10% wartości całego skarbu. Nic prostszego.
Istnieją też mniej legalne sposoby zarobku, których niebezpieczeństwo stosowania polega na wytworzeniu sobie rzeszy wrogów a nawet możliwością zablokowania konta. Odradzamy szczerze następujące formy zarobku, gdyż na każdego powerabusera znajdzie się kiedyś silniejszy:
- Osaczanie - grożenie zPKowaniem.
- Kradzież cudzego lootu - tłumaczy się samo przez się.
- Low-level PK-ing - Polowanie na niskopoziomowe postaci, które łatwo zabić, a zawsze coś z nich wypada. Baś się szczególnie powinni druidzi około 11 poziomu wypisujący na runach czar Ultimate Healing.
- Fałszywy handel - Wystawianie nieistniejących przedmiotów na aukcję i żądanie szybkiego przesłania pieniędzy paczką.
CELESTA RULEZ!! |
|